Dziś mija stulecie urodzin Franciszka Szydełki, legendarnego polskiego tresera zwierząt filmowych. Jego prace w takich produkcjach jak „Czterej pancerni i pies” oraz „W pustyni i w puszczy” wciąż pozostają w pamięci wielu. Warto również przypomnieć, że Szydełko miał swoje pierwsze kroki w zawodzie w Słupsku, gdzie odegrał kluczową rolę w szkoleniu psów służbowych. Jego dziedzictwo jest nie tylko związane z kinematografią, ale również z historią polskiej milicji i szkolenia psów w naszym kraju.
Franciszek Szydełko, zanim stał się znanym treserem, służył w Milicji Obywatelskiej, gdzie z pasją angażował się w pracę ze zwierzętami. Jego droga zawodowa rozpoczęła się w 1945 roku w Słupsku, gdzie jako kursant brał udział w budowie infrastruktury dla psów. Intensywne szkolenia kończyły się egzaminami, które Szydełko zdawał z wyróżnieniem, co pozwoliło mu na rychły awans i rolę instruktora w szkole tresury. Z perspektywy lat, jego podejście do szkolenia psów bez przemocy wyznaczało nowe standardy w tej dziedzinie, a Szydełko stał się mentorem dla wielu pokoleń przewodników.
Jego umiejętności szybko zwróciły uwagę przemysłu filmowego. Szydełko zadebiutował na planie filmowym w 1948 roku, a zdjęcia do popularnych produkcji przyniosły mu ogromną popularność i uznanie. Przygotowywał psy do ról w filmach i serialach, a jego nowatorskie podejście do tresury, w tym skonstruowanie skarpetek dla psów, które miały chronić ich łapy podczas zdjęć w trudnych warunkach, pokazuje jego wyjątkową pasję i oddanie. Obecnie, jego prace i nauki pozostają istotną częścią zarówno filmowej, jak i policyjnej tradycji, inspirując kolejne pokolenia zawodowych treserów i miłośników psów.
Źródło: Policja Lubań
Oceń: Franciszek Szydełko – Pamięć o Wybitnym Treserze w 100. Rocznicę Urodzin
Zobacz Także
