Odbudowa lokalnego dziedzictwa kulturowego stała się faktem, gdy niedawno zaginiony nagrobek wrócił do swojego pierwotnego miejsca w kościele w Łoźnicy. Cała sprawa zaczęła się od zgłoszenia mieszkańca, który przypadkowo natrafił na tablicę, mogącą być skradzionym obiektem. Szczegóły dotyczące nagrobka oraz jego historyczne konotacje odkrywane były przez funkcjonariuszy policji oraz konserwatorów zabytków. Powrót płyty do kościoła odbył się 13 stycznia 2025 roku.
Całość sytuacji zaczęła się kilka dni temu, kiedy to jeden z mieszkańców Szczecina, po zapoznaniu się z informacjami na temat kradzieży zabytków, postanowił skontaktować się z policją. Okazało się, że tablica została znaleziona przez niego na śmietniku ponad 20 lat temu i przez długi czas służyła jako element dekoracyjny przy drzwiach garażowych. Po zaangażowaniu odpowiednich służb, płyta została przekazana funkcjonariuszom oraz konserwatorom, co pozwoliło na dalsze badanie jej pochodzenia.
Płyta, wykonana z drewna sosnowego, miała wymiary 62 x 46 cm, a na jej powierzchni znajdował się czarno-malu stąd złocony napis oraz ramka. Ustalono, że tablica upamiętnia Wilhelma Friedricha Wilkego, grenadiera zmarłego w bitwie pod Jiczynem podczas wojny prusko-austriackiej. Po przeanalizowaniu ikonografii kościoła w Łoźnicy ujawniono, że w przeszłości tablica ta była umieszczona w jego wnętrzu.
W wyniku działań podjętych przez lokalny komisariat policji oraz instytucje kultury, udało się ustalić, że tablica wpisana jest do rejestru zabytków i decyzją władz zwrócono ją do kościoła w Łoźnicy. Przekazanie zabytku dokonano w obecności proboszcza, co stanowi krok w stronę ochrony lokalnego dziedzictwa kulturowego i jego historii.
Źródło: Policja Lubań
Oceń: Powrót zaginionego zabytku do kościoła w Łoźnicy
Zobacz Także
