W ostatnich dniach miała miejsce kolejna akcja policji, która uderzyła w zorganizowaną grupę przestępczą zajmującą się oszustwami „na legendę”. Funkcjonariusze, przy wsparciu Prokuratury Okręgowej w Tarnowie, zatrzymali dwie osoby, które brały udział w działalności tej grupy. Co ciekawe, szef całej operacji kierował swoim zespołem z więzienia, korzystając z ukrytego telefonu. Warto odnotować, że w ramach tej sprawy zatrzymano już 49 osób.
Najpierw, 23 października, policjanci zatrzymali 17-letniego mieszkańca Krakowa, który pełnił funkcję tzw. odbieraka, odpowiedzialnego za przejmowanie pieniędzy od ofiar oszustw. Jego działania przyczyniły się do strat finansowych, które przekroczyły pół miliona złotych na terenie południowej Polski. Zaledwie dzień później zatrzymano 47-letniego mężczyznę z Bielska-Białej, który odebrał 40 000 euro od pokrzywdzonej w województwie podkarpackim.
Obaj zatrzymani zostali oskarżeni o udział w zorganizowanej grupie przestępczej i na wniosek prokuratury, sąd zdecydował o tymczasowym aresztowaniu ich na okres trzech miesięcy. Policjanci, w toku dalszych działań, ustalili, że koordynator grupy, 36-letni mieszkaniec Krakowa, już odbywa karę za oszustwa. Jego aresztowanie wiązało się z ujawnieniem ukrytego telefonu komórkowego, który był schowany w butelce po piance do golenia, co umożliwiało mu kierowanie grupą zza krat. Sprawa ma charakter rozwojowy, a policja planuje kolejne działania w tej sprawie.
Źródło: Policja Lubań
Oceń: Rozbicie mafii „wnuczkowej” – kolejni oszuści zatrzymani
Zobacz Także




